11 listopada 2014

O plackach ziemniaczanych. I przelewach zagranicznych.





Lubię, oj lubię placki ziemniaczane. Te tradycyjne, cienkie, smażone na oleju, chrupiące, koniecznie z kwaśną śmietaną są niezwykle smaczne, ale przyznaję, że ostatnio trochę spasowałam z ich smażeniem, bo zmagałam się z pociążowymi kilogramami. Jak pogodzić apetyt na placki i próby powrotu do formy? Tradycyjny przepis zamieniłam więc na coś mniej tradycyjnego i lżejszego - plackom ziemniaczanym nadałam nowy wymiar, nieco przez przypadek odkryłam nową jakość. Czasem dobrze jest odrzucić oklepane i znane sposoby, aby znaleźć coś lepszego.

Tak było też ze mną w przypadku przelewów międzynarodowych. Jak wiecie, mieszkam w Wielkiej Brytanii. Tutejsze banki mają dość wysokie opłaty, kto nie chciałby tego ominąć? Ja od dawna nie korzystam z tradycyjnych przelewów, gdyż zamiast marnować gotówkę na opłaty bankowe, wolę, aby ta kwota trafiła na konto docelowe. Mimo, że mieszkam na wyspach to lubię pomagać polskim instytucjom charytatywnym, robić zakupy internetowe w polskich sklepach itp. Wymaga to licznych transferów.


Alternatywą dla tradycyjnych form bankowości są w tym przypadku transfery z TransferGo. Jak najtaniej przesłać pieniądze z Wielkiej Brytanii do Polski? Wystarczy założyć profil na ich stronie internetowej - rejestracja jest darmowa i zajmuje tylko kilka chwil. Następnie zrobić przelew lokalny, czyli przekazać pieniądze ze swojego konta bankowego na konto bankowe TransferGo. Kolejno pieniądze zostaną wypłacone w ciągu 24 godzin - środki zostaną przelane na wskazane konto zagraniczne w następnym dniu roboczym. Dla porównania przelew z mojego brytyjskiego banku na polskie konto trwa do 5 roboczych dni i kosztuje 25 funtów szterlingów, a z TransferGo to tylko 4 funty. Macie dodatkowe pytania na temat tych przelewów? Zajrzyjcie do działu najczęściej zadawanych pytań na TransferGo. 

Natomiast alternatywą dla pysznych, choć kalorycznych i o wysokim indeksie glikemicznym placków ziemniaczanych są moje placki pieczone z dodatkiem słodkich ziemniaków. Zapraszam na przepis. 

Pieczone placki ziemniaczane (z ziemniaków tradycyjnych i słodkich batatów) 

2-3 porcje

700g ziemniaków
400g batatów (słodkich ziemniaków)
1 duże jajko 
3 łyżki zmielonych płatków owsianych 
1 łyżeczka mielonej kolendry 
½ łyżeczki mielonego kuminu 
½ łyżeczki słodkiej wędzonej papryki
sól 
świeżo zmielony czarny pieprz 
nieco oliwy do skropienia placków 

Ziemniaki ugotować w posolonej wodzie w mundurkach do momentu, aż będą półtwarde. Odcedzić, ostudzić, a następnie obrać ze skórki. Zetrzeć na dużych oczkach. 

Słodkie ziemniaki obrać, również ugotować na półtwardo (gotują się szybciej niż tradycyjne ziemniaki), ostudzić i zetrzeć na dużych oczkach. 

Słodkie ziemniaki, tradycyjne ziemniaki, jajko, mąkę owsianą, kolendrę, kumin, paprykę, nieco soli i pieprzu połączyć w dużej misce w jednolitą masę. 

Blaszkę do pieczenia wyłożyć pergaminem, skropić go delikatnie oliwą, piekarnik nagrać do 180 stopni C (użyłam termoobiegu).  Z masy ziemniaczanej formować niewielkie placuszki, najlepiej nieco zmoczonymi dłońmi, bo masa jest dość kleista. Układać na blaszce, skropić z góry odrobiną oliwy i piec do zarumienienia z jednej strony (ok 10-15 minut), następnie przełożyć na drugą stronę i dopiekać ponownie do zarumienienia. 

Placuszki świetnie nadają się także do zabrania do pracy, czy na piknik. U nas jako dodatek była cukinia duszona na gęsto. 

2 komentarze:

Wściubisz nochal? Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz po sobie ślad. Zapraszam i pozdrawiam! :)